27 luty to dzień szalony. Jeśli do tej pory mówiłam , że miałam wyluzowanych Młodych to Magda i Janek przebili wszystkich w całej mojej historii fotograficznej. Dawno nie zrobiłam tak wielu zdjęć podczas przygotowań. Zamiast stresu przedślubnego zarówno u Młodego jak również u Młodej panowała atmosfera dobrej zabawy już od rana.
Momentami zamiast zdjęcia robić to ja nagrywałam - wiedziałam, że zdjęcie nie odda idealnie tego co się działo:)
Magdzie i Jankowi ślubu udzielił zaprzyjaźniony ksiądz, dzięki czemu msza nabrała zupełnie innego wymiaru. Była masa emocji, wzruszeń i śmiechu. Każdy taki ślub ma ogromny wpływ również na mnie.
Wesele odbyło się kilka kroków dalej,  na sali Diamentowej w hotelu Dąbrówka. Tam to już było szaleństwo. Nikogo nie trzeba było namawiać do zabawy. Wciąż się coś działo. a wiek nie stanowił żadnej bariery:)

Tak samo jak opowiedziałam tak i pokażę zdjęcia w skrócie.
ZACHĘCAM DO TEGO BY ZOSTAWIĆ W FORMIE KOMENTARZA SWÓJ ŚLAD POD POSTEM.

Wszelkie prawa zastrzezone. Kopiowanie i publikacja bez zgody autora zabronione.