SANTORINI - miejsce marzeń

0 Komentarzyciekawe projekty, inne, prywatne, za granicą
Kiedy myślę o tej przepięknej wyspie i wspominam każdy spędzony tam dzień to nadal nie mogę uwierzyć w to, że tam byłam. Pomysł by Amanda jechała ze mną był świetny. Jej perfekcyjny grecki sprawił, że nic nam nie było straszne. We dwie mogłyśmy wszystko. Każdy nowy dzień przynosił nowe przeżycia. Wstawałyśmy rano i wyjeżdżałyśmy w teren , skręcałyśmy w każdą uliczkę , w ten sposób  poznawałyśmy całą wyspę. Szło to mozolnie, bo wiadomo- co chwilę przystanek bo zdjecie trzeba zrobić, bo piękny widok ;) Wykorzystywałyśmy każdą chwilę, starałyśmy się nie zmarnować nawet minuty.
Chcę Wam pokazać kilka klatek ze ślubem nie mających nic wspólnego i myślę, że  Wam się spodoba!:)


Wszelkie prawa zastrzezone. Kopiowanie i publikacja bez zgody autora zabronione.