Magdę i Marcina poznaliście ostatnio. Z niecierpliwością czekają na zdjęcia z pleneru ślubnego. Powiem szczerze, był moment gdy pomyślałam, że on się w ogóle nie odbędzie. Minął cały pażdziernik - każdy wie jaki był w tym roku ten miesiąc , najpiękniejszy czas na zdjecia ślubne okazał się totalnym niewypałem. Kiedy przyszedł listopad przypuszczałam , że większość plenerów już się nie odbędzie a tu taka niespodzianka! Dokładnie  22.11 wyjechaliśmy w teren  i do samego końca tak naprawdę nie wiedzieliśmy gdzie się udamy. Jak zwykle spontan i intuicja mnie poprowadziła do celu:)

Wszelkie prawa zastrzezone. Kopiowanie i publikacja bez zgody autora zabronione.